|
Szlakiem pomników |
|
Aktualności |
|
Menu główne |
|
Fotogaleria |
|
Online |
|
|
Zamieszczone niżej zdjęcia są wyraźnym dowodem, że wyprawa do Bałtowa bardzo się udała. Po minach widać, że całkiem fajnie jest odkopywać z piasku szkielet dinozaura, zrobić sobie zdjęcie, siedząc obok jego gigantycznej łapy czy w jego pysku, a konkretnie mówiąc - na języku. Wszystko było więc pod znakiem dinozaura, którego oczywiście należało również przywieźć do domu, choćby najmniejszego...
Podobały się też żywe zwierzęta, podziwiane z okien żółtego autobusu, podobały się karuzele, huśtawki i lody. Zmęczeni, ale zadowoleni późnym popołudniem powrócili do rzeczywistości bez dinozaurów.
|
środa, 08 czerwca 2011 |
|
Nasi najmłodsi w Krainie Dinozaurów | Loguj/Utwórz konto | 0 Komentarzy |
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|