Chociaż na początku wszystko wygląda jak przygotowanie ciasta na pierogi, jest to tylko zagniatanie masy solnej, czyli surowca do produkcji wymyślonych cudeniek. Sądząc po minach zaaferowanych uczniów, właśnie ten etap chyba jest najprzyjemniejszy. Mieszanie, zagniatanie, uklepywanie do chwili aż z różnych półproduktów da się ukształtować jednolitą, zgrabną kulę. To nic, że mąka na ławce i na podłodze, to nic, że ręce po łokcie zanurzone w "niby-cieście", najważniejszy jest błogi uśmiech i świadomość, że wszystko może się udać! Kiedy ulepione cudeńka wyschną, nastąpi jeszcze malowanie. Dopiero wtedy okaże się, jakie to arcydzieła!

|
czwartek, 11 lutego 2016 |
|
Masa solna | Loguj/Utwórz konto | 0 Komentarzy |
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|