Te właśnie zwierzątka przyciągały największą uwagę. Kameleony i agamy oczywiście też, ale patyczaki były takie swojskie i bliskie. Okazało się, że dzieci w zasadzie niczego się nie boją i bardzo ostrożnie, ale jednak bez większych obaw mogą nawet zajmować się tego typu istotami. Takie bezpośrednie kontakty budzą duże zainteresowanie, skracają dystans między człowiekiem a takim na przykład pasikonikiem, pokazując, że dla wszystkich jest jeszcze wystarczająco dużo miejsca.