Społeczna Szkoła Podstawowa
w Dąbrowie Wronowskiej
  Społeczna Szkoła Podstawowa w Dąbrowie Wronowskiej - nasza szkoła jest najlepsza na świecie!
  
Szlakiem pomników 

Aktualności 

Rozpoczęcie 2022 2023 (7)
Album: Rozpoczęcie roku szkolnego 2022/23

Menu główne 

Fotogaleria 


wkopanie_lopaty (120)
Album: Inauguracja budowy sali gimnastycznej


Online 
Obecnie jest 63 gości i 0 użytkowników online.

Możesz zalogować się lub zarejestrować nowe konto.


 
  Tydzień nad morzem    
Autor Admin - 475 raz(y) oglądano. 
Już wczesną wiosną nieśmiało planowaliśmy wakacyjny wyjazd, nie byliśmy jednak pewni czy to marzenie da się zrealizować i czy w ogóle będzie nas na to stać. I z tą niepewnością żyliśmy aż do końca roku szkolnego, bo dopiero wtedy dowiedzieliśmy się, że nasza zaprzyjaźniona Fundacja z Warszawy może nam udzielić finansowego wsparcia. Później znaleźliśmy również innych Darczyńców, którym bardzo serdecznie dziękujemy!!!
Jesteśmy bardzo wdzięczni Panu Prezesowi PGK w Poniatowej, Inspektoratowi PZU z Opola Lubelskiego i przede wszystkim dwóm Fundacjom z Warszawy, dzięki którym tygodniowy pobyt grupy dzieci nad morzem mógł dojść do skutku.
Już w czasie podróży do Ustronia Morskiego zwiedziliśmy Toruń, wędrując śladami Kopernika. Fascynowały nas także place zabaw, zwłaszcza te atrakcyjne, nawet na przydrożnych parkingach. Dzięki temu pokonaliśmy długą drogę, nie odczuwając wielkiego zmęczenia, jednak kiedy dotarliśmy na miejsce, nie wiedzieć czemu niesamowicie smakowała nam obiado-kolacja, która już na nas czekała!. A tak nawiasem mówiąc, jedzenie było bardzo dobre, pokoje też nam się bardzo podobały, cały pobyt był naprawdę udany.
Najważniejsze było jednak morze, zwłaszcza że pogoda była doskonała!
Dni były więc pełne atrakcji oczywiście kąpiel i plażowanie, mecze na Orliku, zwiedzanie latarni morskiej, wyprawa do ujścia Rzeki Czerwonej do morza, atrakcyjny basen ze zjeżdżalniami, wyjazd do Kołobrzegu i zwiedzanie Muzeum Oręża Polskiego, potem trałowiec marynarki wojennej, później helikoptery, samoloty i oczywiście słynne molo. Wrażeń - mnóstwo!
Były też zakupy, wędrówki, żarty i przygody. Ktoś tam zgubił buty, ale okazało się, że grzecznie stoją i czekają na wracającego zmęczonego właściciela, ktoś zgubił komórkę i poszukiwania z fachowym wsparciem nauczyciela dały rezultat - znalazła się! Niestety, inny ktoś, mimo ostrzeżeń kąpał się w morzu z zegarkiem i morze już nie było takie miłe, by mu go oddać...
Tydzień minął błyskawicznie, więc po pożegnaniu z morzem, wyposażeni w suchy prowiant wyruszyliśmy w drogę powrotną, zostawiając, miejmy nadzieję, miłe wspomnienia i ślimaka ogrodowego bez rogów, niestety... (jakoś mu same odpadły...). Jako okazała dekoracja dalej zdobił wejście do budynku, chociaż nie wyglądał już tak pięknie. Na szczęście sympatyczna właścicielka wybaczyła nam tę niezręczność.
Do domu wracaliśmy jak na skrzydłach i już nie wszyscy mieli siły, by zwiedzać ogród zoologiczny pod Człuchowem. Ciemną nocą pod szkołą czekali na nas stęsknieni rodzice, szczęśliwi, że wróciliśmy cali i zdrowi.





środa, 14 lipca 2010     Strona gotowa do druku  
Tydzień nad morzem | Loguj/Utwórz konto | 0 Komentarzy
Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.
Theme creado por dev-postnuke.com