Może niekoniecznie w nastroju świątecznym, ale za to zgodnie z podręcznikiem, klasa III podjęła desperacką decyzję - i uszyła mięciutkie przytulanki! Można o tym spokojnie mówić już po fakcie, kiedy wszystko się udało i sympatyczne koty i mysz zamieszkały na szkolnym parapecie. Nie od razu tak było - a to igła uciekła, a to nitka nie dała się rozplątać albo lewa strona nie chciała być prawą! Trudna jest sztuka szycia dla debiutanta, ale wszystko warto umieć - na pewno się przyda!